SuperMusic.sk
Rozbite okno po domu ktoś się błąka biała mąka na moje ręce pada biada W fotelu siadam a ogień gaśnie Rozbite okno a po pokoju hula zła wichura a smutek walczy z drzwiami zanim z durnymi łzami uporam się Jaskółek nie ma już minął kolejny rok słychać gdakanie kur ktoś w śniegu gubi krok Kołowrót życia los szczerzy zęby gorzałka grzeje samotność ziębi Ciepło pokorą jest jabłonie w czapach na dworze szczeka śmierć na wietrze lata zeschnięta wiecha jak symbol pusty Znów nie przyjechał nikt na zapusty Zostawili mnie zostawili mnie zostawili mnie Rozbita lampa już kropli nafty nie ma drży mi ręka to męka a nie trema W domu zmarznę na amen z karaluchami Rozbita lampa na szybie lśnią firanki sopel klamki złamany trzymam w dłoni Skronie toną w szronie opadam z sił Jaskółek nie ma już minął kolejny rok słychać gdakanie kur ktoś w śniegu gubi krok Kołowrót życia los szczerzy zęby gorzałka grzeje samotność ziębi Ciepło pokorą jest zima przeklęta skuła mi serce minęły święta Zielony bukszpan mój dom otacza ja nie oskarżam winy wybaczam Porzucony sam porzucony sam porzucony sam Trwam W rozbitym sercu już nie ma ziarnka soli lecz trochę boli gdy z twarzy kryształ lodu spływa bez pardonu w królestwie chłodu w opuszczonym domu

💬 Komentáre

Komentáre budú implementované v ďalšej verzii.