SuperMusic.sk
Siedzimy w krzesłach pół na pół, nieswojo nam i smutno. Oddziela nasze dłonie stół. Siedzimy w krzesłach pół na pół, w zasłonach księżyc utknął. A cisza, co oblepia strop, ma skrzydła nietoperza. Z rowu pośrodku pełznie mrok, a cisza, co oblepia strop, nieszczerze się wyszczerza. Ty pytasz mnie, a ja pytam cię, i milczymy razem, bo dość już padło słów i fraz. Ty pytasz mnie, a ja pytam cię, dwa monologi z dwóch oddalonych gwiazd. Gdy czasem wzrok napotka wzrok, blask wcina się w ciemności, a wilki pną się już na stok. Gdy czasem wzrok napotka wzrok już nie ma w nim radości. A każde z przemilczanych słów niepięknym jest żebrakiem, co wraca z ręką pustą znów. A każde z przemilczanych słów jest martwym ptakiem. Ty pytasz mnie... Lubimy w czułe miejsce bić, aż koń galopem ruszy. A bujna jarzębiny kiść, gdy zaczniesz w czułe miejsce bić, na piasek ci się skruszy... Siedzimy w jednej izbie dziś z kwiatami w umywalce. Pobojowisko Austerlitz, siedzimy w jednej izbie dziś, licząc poległych w walce. Ty pytasz mnie...

💬 Komentáre

Komentáre budú implementované v ďalšej verzii.