SuperMusic.sk
Czy dziś pamiętasz, przyjacielu, tamten czas, tę ufną radość naszych dziewiętnastu lat? Wróble nam jadły z dłoni, we włosach wiatr szalony, a życie proste i bez skaz. Ciut zwariowany, ale piękny był nasz świat Miał zapach fajek oraz ich upojny smak I w kilku okamgnieniach spełniały się życzenia, nawet nie wiedzieć jak... Gdzieżeś się zagubił? Gdziem się sobie zagubił? Gdzie, przyjacielu, kres podniebnej żeglugi? Zniknąłeś w jednej z bram... Sam, sam, sam - zostałem tu sam. Czy dziś pamiętasz, przyjacielu, tamtą noc Ich było pięciu, a tyś dał im nieźle w kość Gdyby nie było ciebie to z mych dwunastu żeber zostałoby niewiele co Dziś, gdybyś przybiegł, choć sam nie wiem - tyle lat - miałbyś zapewne nieco wyższy ciepły alt i krótsze, krótsze włosy, a my jak dwa młokosy no, sam już nie wiem - niech to czart! Gdzieżeś się zagubił? Gdziem się sobie zagubił? Gdzie, przyjacielu, kres podniebnej żeglugi? Zniknąłeś w jednej z bram... Sam, sam, sam - dziś biję się sam. Czy dziś pamiętasz przyjacielu tamte dni, te długie pieśni przy gitarze aż po świt? Jeden za drugim - murem, zdolni przenosić góry, Ze starej gwardii tylko my Twój dziadek mawiał, że wypali się to w nas Miał rację - szare dni zaćmiły dawny blask A potem wielka woda zabrała, co jej kto dał. Ciebie uniosła aż do gwiazd... Gdzieżeś się zagubił? Gdziem się sobie zagubił? Gdzie, przyjacielu, kres podniebnej żeglugi? Zniknąłeś w jednej z bram... Sam, sam, sam - śpiewam dziś sam. Czy dziś pamiętasz, jaki byłeś w tamtych dniach? Nie mów, że zmienia nas do końca życia gra Bo człowiek nie walizka, do której co chcesz wciskasz Dawno pojąłem co i jak Uśmiecham się do wspomnień, serca wzniecam żar choć się zmieniłeś, a i ja już nie ten sam Lecz szkoda, że czas przeszły wkradł się do naszych pieśni Tego mi przyjacielu żal Gdzieżeś się zagubił? Gdziem się sobie zagubił? Gdzie, przyjacielu, kres podniebnej żeglugi? Zniknąłeś w jednej z bram... Sam, sam, sam - jestem dziś sam.

💬 Komentáre

Komentáre budú implementované v ďalšej verzii.