SuperMusic.sk
Niedziela piąta punkt Stadion Banika rzut karny, w poprzeczkę! no jak go kryjesz! Nie fikaj z bani chcesz! masz gościu bzika podskoczysz raz jeszcze A już nie żyjesz! Trybuna pęka w szwach zajebać drani Prażanie, szmaciarze Ostrawa Gramy! Jak kopiesz, niech to szlag Kurwa jak można Niech żyje sport sto lat i piłka nożna Na rogi zero – Trzy Skąd ta butelka No weźcie się do gry! Liga jest liga Dziś miałem drugą zmianę Będzie bumelka Dostaną chłopcy lanie Piłka jest wielka Zielona jest trawa Stadion ma bramki dwie Ostrawa gola, Ostrawa Kula najlepszy w grze Za bilet dychem dał Pokaż, co można Niech żyje sport sto lat I piłka nożna Grasz jakbyś nie miał nóg Czerwona kartka Baranie na bramę Rusz swoim tyłkiem Prażanie to krowy Hańba Sparta Ty możesz kopać rowy Ale nie piłkę Na szyi szalik mam Więc krzyczę bez obciachu To przecież spalony, Sędziego dać do piachu. Gdzie jest autokar ten W opony nożem Sportowi cześć sto lat I piłce nożnej No zamknij się idioto Jak nie to w mordę bomba A z ciebie taki fan Jak z koziej dupy trąba Gdybym miał twoją gębę bym na niej siadał Co mi tu kurwa chrzanisz? Jebnąć ci z bani?! Po meczu zaś w niedzielę Kto kibic ten się schla Hej kelner jeszcze browar Sześć zero na piwa Ten bramkarz gówno wart Już nie wytrzymam Niech żyje sport sto lat Futbol jest prima Gol!!

💬 Komentáre

Komentáre budú implementované v ďalšej verzii.