SuperMusic.sk
Obca mi jest poezja wzniosła jak spiż, heksametr poematu - to nie mój świat Mam jeden stary sweter, co służy mi już od lat Nim umarł pan Havliczek z powodu płuc, wpoił mi wielkie czeskie ABCD A ja się muszę dalej po życiu tłuc Bóg wie gdzie Po świecie wciąż buszuję piórem go opisuję swych butów nie pucuję grzebienia nie miłuję zezwalam, gdy tak czuję to znowu zakazuję niczego nie żałuję Ja zawsze w pierwszym rzędzie do boju mknę - Żołnierzyk bez orderów, przed życia grą Mizerny pieniek świerka chroni mnie przed kanonadą Z cwanymi sierżantami w pokera rżnę i kiedy gra się kończy - mam pusty trzos Oni są wiecznie górą, a ja na dnie, taki los Po świecie wciąż buszuję ...

💬 Komentáre

Komentáre budú implementované v ďalšej verzii.