SuperMusic.sk
Dziś skomponowałem kolejną piosenkę nic nadzwyczajnego piszę sam na własną rękę I z potrzeby chwili czując przypływ szczęścia że znów pisać mogę i nikt mi nie grozi pięścią Piszę co chcę klecę co chcę z potrzeby serca Przeze mnie cierpi krytyk i znawca cny szyderca Wciąż się zżyma ja to wytrzymam Ja go rozumiem inaczej nie umiem A może umiem ale nie chcę? Może oblałem ostatnią lekcję? Dla forsy sławy duszę swą gubię? Lecz mnie to rusza Cóż ja to lubię Kajam się panie za moje granie To gest grzesznika Wybaczcie fani bliscy nieznani ja już znikam Powoli znikam Właśnie napisałem zwrotkę refren piąty Robię to tak samo od lat sześćdziesiątych Tak już lata całe w taniej masce barda bawię się jak Jarek to po czesku - mały Jarda Śpiewam co chcę i gram co chcę z potrzeby serca Przeze mnie cierpi krytyk i znawca cny szyderca Pisze że jestem zero i cwaniak i sztuka przeterminowana Przybłęda który z księżyca zleciał że jestem bubek tani kobieciarz Zguba narodu jak się nazywa? Never more pieśniarz to moja ksywa Panowie panie sorry za granie To gest grzesznika Wybaczcie fani bliscy nieznani ja już znikam Powoli znikam...

💬 Komentáre

Komentáre budú implementované v ďalšej verzii.