Idę wśród kropli deszczu
Przez miasto, które znam
I szukam śladów naszych stóp, naszych stóp
Idę tą samą drogą
I wspominam
I wszystko wokół brzmi jak cud
Kochanie, pachniesz deszczem
Mówiłeś tu
I chyba wicher wtedy wiał, wtedy wiał
Minęło tysiąc lat
Zdjąłeś swój płaszcz
Choć był za duży, miło grzał
Jak nasze kochanie
Jak długo, długo jeszcze
Ma trwać życia bieg
Przecież tak krótko ono trwa, życie trwa
Kochanie, pachniesz deszczem
Jak plucha i śnieg
Lecz wciąż mnie grzeje miłość twa
I wciąż tak samo pada
I ja bez zmian
I tylko zegar bije znów, bije znów
Byłeś i jesteś wciąż, jak znaleźć cię mam
Idę w deszcz śladem twoich stóp
O kochanie
💬 Komentáre
Komentáre budú implementované v ďalšej verzii.