Kometa

👁️ 13 192 zobrazení
5 / 5 (0 hodnotení)
🎼 Typ: preklad
✍️ Text: Jaromir Nohavica 🎵 Hudba: Jaromir Nohavica
KOMETA (PL-tłum. Adam Kozłowski) Spostrzegłem kometę, w obłokach leciała Chciałem jej zaśpiewać, lecz gdzieś się podziała Zniknęła jak łania w lesie, gdzie grań łączki W oczach mi rozbłysły dwa złote pieniążki Pieniążki schowałem do dziupli pod dębem Gdy znowu przyleci, nas już tu nie będzie. Nas już tu nie będzie, ach pycho zdradliwa Ujrzałem kometę, chciałem jej zaśpiewać O wodzie, o trawie, o lesie O śmierci, z którą przyjdzie zmierzyć się. O zdradzie, miłości, o świecie I o tylu ludziach, co żyli na tej planecie. Gwiezdny zawiadowca wagony przydziela Pan Kepler napisał trzy prawa Keplera Szukał, aż odnalazł w kosmicznych rozewiach Tajemnicę, którą każdy nosi w trzewiach Wielkie i odwieczne prawidło przyrody, Że tylko z człowieka człowiek się narodzi Że korzeń z witkami własny dom buduje, A krew naszych przodków do życia rajcuje. Na na na..... Ujrzałem kometę, była jak relief Z pod ręki artysty, który już nie żyje Pchałem się do nieba, głupiego odwaga Marność rozebrała cwaniaka do naga. Jak posąg Dawida wykuty w marmurze Stałem i patrzyłem na jej ogon w górze Gdy znowu przyleci, ach pycho zdradliwa Nas już tu nie będzie, ale inny jej zaśpiewa O wodzie, o trawie, o lesie O śmierci, z którą przyjdzie zmierzyć się. O zdradzie, miłości, o świecie Będzie to piosenka o nas i komecie.

Ohodnoťte kvalitu preklad

Priemer: 5 / 5 (0 hodnotení)

💬 Komentáre

Komentáre budú implementované v ďalšej verzii.